nasze media Mały Gość 04/2024

Gabi Szulik

|

MGN 11/2010

dodane 15.10.2010 11:23

Jesteś wolny

Możesz się nie uczyć. Naprawdę! Możesz nie odrabiać zadań domowych. Też! Możesz nawet palić papierosy albo jeszcze co gorszego. Możesz oglądać paskudne filmy i grać w ociekające krwią gry. Możesz się nie modlić i nawet możesz nie chodzić do kościoła. Możesz robić największe głupstwa, jakie tylko ci się w głowie ulęgną. Możesz. Ale…

No, właśnie. Święty Paweł w Pierwszym liście do Koryntian napisał tak: „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść”. Bo na przykład palenie papierosów powoduje raka płuc a lenistwo w nauce robi z ludzi nieuków.

Pamiętam takie spotkania rodzinne, kiedy dorośli nagle ściszali głos. To był czas, kiedy nie o wszystkim wolno było głośno mówić. Na przykład na lekcji historii nauczycielka nie mogła uczyć o tym, że w Katyniu polskich żołnierzy zabili Rosjanie. W pracy nie było wolno przyznać się do Pana Jezusa. Na ścianie w szkole czy w szpitalu nie wolno było powiesić krzyża. Dziś wolno wszystko. „Żyjemy w wolnym kraju” – słyszycie raz po raz. Może nawet sami tak mówicie. I dobrze, że tak jest. No, to w czym problem? – ktoś może zapytać. Ano w tym, co mówi Apostoł: „nie wszystko przynosi korzyść”

Adam i Ewa w raju też mogli wszystko. Wprawdzie Bóg ich ostrzegł, żeby z jednego drzewa nie jedli owoców, ale przecież, co za różnica – drzewo jak drzewo, a może Bóg coś chce ukryć przed nimi? No i skosztowali. Bo przecież mogli. No i co się stało? Zjedli i umarli. Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść.

Jesteś wolny   Bardzo spodobała mi się myśl ojca Jarosza (czytaj na str. 5) o torach na dworcu w Koluszkach. – Stałem na kładce nad peronami – mówi ojciec – i zastanawiałem się, dokąd prowadzą te wszystkie tory. Jednym z nich dotarłbym do Poznania. Gdybym pojechał w drugą stronę, znalazłbym się w Katowicach. Jeszcze innym torem dojechałbym do Warszawy czy do Lublina. Torów, tak jak dróg w życiu, jest wiele. No, właśnie. Wybór należy do mnie. Pan Bóg nikogo nie ciągnie za uszy. Tylko ostrzega, prosi: „To nie ta droga, musisz zawrócić”. To prawda, że Pan Bóg potrafi wyciągnąć człowieka z każdej opresji, ale po co pchać się do paszczy lwa.

Pozdrawia Was Gabi Szulik,
której też wszystko wolno,
ale nie wszystko przynosi jej korzyść.


PS. Naklejkę, którą znajdziecie w „Małym Gościu” przyklejcie tak, żeby kłuła Was w oczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..